Angels in my place....
Opowieść o potrzebie piękna w codziennym życiu, o romantycznej duszy i jej pasjach...
"świadomość piękna rodzi naturalną potrzebę obcowania z nim na codzień".
wtorek, 27 października 2015
Polska Złota Jesień...
Podwórko wokół domu nigdy nie było takie piękne... Naturalne... Jesień to moja ulubiona pora roku.... Szkoda tylko, że poprzez zabieganie i pracę tak mało czasu, żeby podziwiać to piękno... Postaram się to zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz