Angels in my place.... Opowieść o potrzebie piękna w codziennym życiu, o romantycznej duszy i jej pasjach... "świadomość piękna rodzi naturalną potrzebę obcowania z nim na codzień".
niedziela, 25 października 2015
Charming chandelier
Ponad cztery lata leżał na strychu i kurzył się, ale w końcu doczekał się renowacji. Ten uroczy żyrandol zachwycił mnie swoim urokiem, gdy leżał zakurzony pomiędzy starociami na pchlim targu w Chicago. Kryształowe kule wpadły mi w oko i to cudeńko dołączyło do pozostałych skarbów i cierpliwie czekało na swoją kolej, aby w pełnym blasku zachwycać swym urokiem. Ozdobił biblioteczkę w moim domu....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz