Angels in my place....
Opowieść o potrzebie piękna w codziennym życiu, o romantycznej duszy i jej pasjach...
"świadomość piękna rodzi naturalną potrzebę obcowania z nim na codzień".
wtorek, 24 listopada 2015
Matka Natura artystka...
Ziemię przykrył biały puch... otulił do snu długiego, zimowego... przykrył białą kołderką... Tak oto wyglądał dzisiejszy poranek. Świeży, mroźny, słoneczny i biały... zupełnie jak biały haft wyhaftowany zręczną ręką Matki Natury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz